Kreatywność (nie) tylko dla wybranych
Artykuł autorstwa Doroty Bielas napisany dla miesięcznika „Nasze Życie Bez Granic” luty 2016 r.
Wiele osób zgadza się z poglądem, że kreatywność jest poszukiwaną i pożądaną cechą człowieka, zarówno w aspekcie indywidualnym, jak i społeczno-kulturowym, chociażby na rynku pracy (w co drugim ogłoszeniu o pracy jako niezbędną kompetencję wymienia się kreatywność), jednak wydaje się, że wielu z nas uznaje zdolności twórcze za cechę dostępną nielicznym, często nie dostrzegając jej u siebie lub też uznaje się za osoby kreatywne, jednak nie zawsze podejmuje trud korzystania z tej zdolności. Tymczasem współczesne koncepcje psychologiczne, socjologiczne, pedagogiczne odchodzą już od romantycznego rozumienia twórczości jako talentu, nagłego olśnienia dostępnego tylko nielicznym, ukazują egalitarny charakter twórczości jako aktywności powszechnie występującej, która nie ogranicza się tylko do tworzenia wybitnych dzieł sztuki. Oczywiście nadal psychologowie badają działania twórcze nielicznych, wybitnych osób, które stworzyły doniosłe dla ludzkości dzieła sztuki, dzieła naukowe, odkryły epokowe wynalazki, jednak zaczęto również badać kreatywność wielu osób w inny sposób wybitną: nową, zaskakującą, wartościową dla konkretnego człowieka lub grupy ludzi. W artykule będę poruszać kwestie związane z twórczością- jej rozumienie, składniki, korelaty, czynniki stymulujące i wpływające destrukcyjnie na ludzką kreatywność.
Technika naiwnych pytań: Czym jest twórczość? Do czego jest potrzebna?
Najpierw warto zadać sobie dwa pytania. Z czym mi się kojarzy kreatywność? Czy jestem osobą kreatywną? Odpowiedzi pozwolą na rozpoznanie własnej, nie zawsze uświadomionej, postawy wobec kreatywności, co ma istotne znaczenie dla zrozumienia zjawiska polegającego na tym, że jedni z nas potrafią korzystać z własnego potencjału twórczego, a inni nie. Kreatywność nie jest niczym innym jak zdolnością wytwarzania nowych pomysłów przy użyciu swoich zdolności poznawczych oraz emocjonalno-motywacyjnych, którym sprzyjają warsztatowe umiejętności w określonych dziedzinach. Nie każdy jest Leonardo da Vinci czy Edisonem, ale większość z nas może poszukiwać swoich indywidualnych dróg, podejmować aktywność potencjalnie twórczą, może dążyć do nowych rozwiązań poczynając od stylu życia i pracy a kończąc na sposobie sporządzania posiłku, projektowaniu domu czy ubioru. Można uznać, że autonomiczność i wyjątkowość każdego z nas implikuje oryginalne i wyjątkowe rozwiązania w kwestiach życiowych zadań. Bywa jednak i tak, że ulegamy automatycznie surowemu superego, zasadom i powinnościom grupowym i własnym, zaczynamy czuć, że są one dla nas ograniczające, jednak nie decydujemy się na poszukanie innego miejsca i kreatywnej drogi. Może zbyt mocno boimy się porażek i nieznanego? W życiu codziennym można obserwować przecież przypadki osób, które podejmowały zaskakujące dla innych decyzje, ale dopiero wtedy zaczęły czuć się spełnione, korzystające ze swoich możliwości. Nie chodzi oczywiście o to, aby ulegać bez opamiętania własnym popędom i impulsom, ale aby rozwijać swoje zdolności i indywidualność. Aktywność potencjalnie twórcza zawiera wszystkie składniki procesu twórczego, choć nie prowadzi do znakomitego dzieła na skalę ogólnoludzką, jednak zdecydowanie na skalę indywidualną. Uważa się , że aktywność potencjalnie twórcza mogłaby prowadzić do twórczości w ścisłym sensie, gdyby ją dostatecznie długo kontynuować. Twórczość wymaga zatem wysiłków, prób i błędów. Należy obalić mit, że osoby twórcze takie po prostu są i nie muszą zbyt wiele robić, aby osiągnąć oczekiwany efekt. Część pomysłów i dzieł osób z talentem twórczym nie była wybitna czy użyteczna, jednak wśród setek wytworów znalazły się te wybitne. Paradoksalnie twórczość wymaga wiedzy i pracy, choć jednocześnie wymaga uwolnienia od utartych schematów oraz zapomnienia o wiedzy. Tego typu paradoksy twórczości potwierdza znany doradca kreatywnego myślenia Michael Michalko. W jego koncepcji wyraźnie widnieje myśl, że każdy może być kreatywny, a kreatywne myślenie to praca. W Polsce prof. Edward Nęcka stworzył syntetyczną definicję twórczości, w której odnosi się do cech dzieła, samego procesu i reakcji odbiorcy. Za twórczy produkt uważa się taki, który jest jednocześnie nowy i wartościowy w danym czasie i dla danej grupy osób. Ponadto podkreśla za innymi badaczami, że twórcze są wytwory i działania, które budzą skuteczne zdziwienie odbiorców. Wytwory twórcze są dla odbiorców szokujące i akceptowalne. W aspekcie procesualnym wskazuje się „poszukiwanie różnorodności i różnorodność poszukiwań” w procesie twórczym (Kocowski). Zakłada się, że ilość i różnorodność może przerodzić się w jakość.
Burza mózgów: Jaki jest twórca?
Twórca wierzy w siebie i uznaje się za twórczego. Oczywiście, jeśli z góry uznamy, że my jesteśmy osobami odtwórczymi, nie mamy czasu na twórczość, bo… „obowiązki i życie” to wielce prawdopodobne, że rzeczywiście tak będzie. To co odróżnia osoby twórcze od nietwórczych to wewnętrzna motywacja do twórczego działania oraz przekonanie o własnej kreatywności. Osoby kreatywne zwykle czerpią satysfakcję z samej twórczości, co nie oznacza jednak, że działania twórcze są realizowane prosto, łatwo i bez trudu. Kreatywność wynikająca z immamentnych motywów daje jednak poczucie wolności, jest atrakcyjna sama w sobie. Osoby kreatywne często działają z pobudek wewnętrznych. Są badania, które pokazują, że potrzeba rywalizacji o sławę i uznanie społeczne może szkodzić twórczości, choć jednocześnie wydaje się, że rywalizacja miedzy twórcami istnieje od wieków i nie zawsze wpływa osłabiająco na proces twórczy, który przecież jest zjawiskiem wieloaspektowym, wieloznacznym i wieloprzyczynowym. Wykazano, że potrzeba naprawiania i usuwania wad, ciekawość poznawcza, chęć sprawowania kontroli i „prowadzenia subtelnego dialogu z rzeczywistością”, jak również potrzeba ekspresji siebie i komunikowania z innymi to ważne motywy podejmowania działań kreatywnych. Jeśli chodzi o cechy indywidualne twórców kreatywność dobrze koreluje z poziomem inteligencji, choć bardziej chodzi tutaj o styl poznawczy np. intuicyjny styl przetwarzania informacji niż sam poziom sprawności intelektualnej. W swojej praktyce zawodowej spotkałam osoby, które zajmują wysokie kreatywne stanowiska, mimo przeciętnego lub nieco wyższego niż przeciętny poziomu inteligencji, jednak to, co z pewnością ich charakteryzuje to zaangażowanie, zdolność redefiniowania problemów i korzystania z wielu niejednoznacznych, czasami nie w pełni sformułowanych informacji. Za minimalny poziom inteligencji ogólnej osoby twórczej uznaje się I.I. równy 110. Jednocześnie w badaniach potwierdzono związek twórczości z nonkonformizmem, wykraczaniem poza utarte reguły, postawą estetyczną, tolerancją na bodźce wieloznaczne, preferencję wobec umiarkowanego ryzyka. Twórca jest zwykle osobą wrażliwą na piękno, ceni wartości estetyczne w szerokim ich rozumieniu, a jednocześnie jest otwarty na wieloznaczności i szuka wielu odpowiedzi. Choć wiemy, że u niektórych wielkich twórców geniusz współtowarzyszył chorobie psychicznej, to jednak w twórczości raczej nie chodzi o słabą zdolność testowania rzeczywistości, a jej krytyczny ogląd.
Analogie do procesu twórczego
A oto moja próba utworzenia analogii: proces twórczy jest jak podróż Kolumba do Indii, wymaga starań, jest planowana na podstawie niepełnych danych, nigdy nie wiesz czy odkryjesz to, co zamierzałeś i dokąd Cię to doprowadzi. Być może odkryjesz swoją Amerykę. W obiegowych przekonaniach artysta postrzegany jest jako osoba nieco zapominalska, choć jest to podejście schematyczne, to jednak rzeczywiście badania potwierdzają ekstensywność uwagi twórców (w polu uwagi jest wiele bodźców, ale słabo uświadomionych, słabo przygotowanych do przetwarzania, jednak osoby twórcze są stanie korzystać z wielu niespójnych bodźców). Niewątpliwie procesom twórczym sprzyja zdolność wizualizacji problemów, zmiany modalności kodowania np. z werbalnej na obrazową. Kategorie pojęciowe osób twórczych są plastyczne, szerokie, czasem rozmyte, a myślenie elastyczne (czasami tak elastyczne, że aż błędne, ale coś za coś). Charakterystyczną cechą jest zdolność tworzenia analogii i przenoszenia rozwiązań z jednej dziedziny na inną. Kreatywność na ogół wymaga inspiracji, symboli, obrazów, muzyki, obserwacji, rozmów, wiedzy i zaangażowania. Jeśli tego sobie dostarczasz, to jesteś gotowy na proces twórczy, gdzie spotyka się inteligencja z emocjonalnością i wyobraźnią. A oto kilka wskazówek dotyczących kreatywnego działania opartych częściowo na koncepcji Edwarda Nęcka :
- Wymyślaj, pracuj, twórz, wizualizuj- ilość i różnorodność przerodzą się w jakość.
- Zadawaj pytania, najpierw szukaj odpowiedzi i pomysłów, a dopiero potem je oceniaj i analizuj. Nie daj zbić się z tropu „na wejściu” własnemu cenzorowi i krytykom (zasada odroczonego wartościowania).
- Baw się działaniem, korzystaj z energii i poczucia humoru.
- Szukaj absurdalnych skojarzeń, fantazjuj, zmień tor myślenia czyli korzystaj z zasady racjonalnej irracjonalności.
- Nie bój się niepowodzeń, choć z pewnością nie są one przyjemne, mogą pomóc zrozumieć co nie działa i paradoksalnie osiągnąć cel.
- Zacznij twórczość od czegoś małego, prostego. Wyjdź na spotkanie kreatywnego siebie.
Tekst: Dorota Bielas
Kontakt
- Dorota Bielas 600 212 405
- e-mail dbielas5@wp.pl
- Sylwester Bielas 883 324 257